www.skokwolomin.fora.pl

badacz

Pod linkiem [link widoczny dla zalogowanych]

Można zgłaszać kolejnych. Przedstawiając dowody, co w przypadku roszczenia syndyków jest bardzo łatwe. Bowiem dowodami są same ustawy świadczące przeciwko sędziom, którzy dali korzystne wyroki dla syndyka.
Szczególnie art. 24 ust. 2 pkt 5 Ustawy o SKOK. On sam jeden obala roszczenie syndyków.
Dlatego każdy sędzia, który przyznał rację prokuratorowi - tu syndyk jest w tej roli - sprzeniewierzył się ustawom. I wystąpił przeciw obywatelowi RP nie mając ku temu żadnych podstaw prawnych poza cytowaniem pokrętnej, fałszywej i przewrotnej argumentacji syndyków.
Został pohańbiony system prawny w Polsce przez samych sędziów tego sortu syndykowskiego. Czy wynikło to z niewiedzy owych osób piastujących stanowiska sędziowskie? Czy z tego że tak łatwo prawnicy syndyka zmanipulowali te sędziowskie umysły? Czy też, jak podejrzewają niektórzy członkowie, doszło do skorumpowania?

opera jw

Jeśli jakiś sędzia wyda wyrok niezgodny z przepisami prawa, i w uzasadnieniu oprze swoją sentencję na poglądach syndyka albo swoich, zamiast na przepisach prawa, to czyni to jako sędzia (w związku z pełnioną funkcją) wówczas można to publicznie przedstawić. Ale jak ktoś spotka jakiegoś sędziego np. w nieprzyzwoitym domu uciech, to nie może tej prawdy publicznie ogłosić. Bo choć to nie będzie pomówienie, ale będzie zniesławienie.

Art. 212 kk dotyczy pomawiania. Pomawianie = zniesławienie = oszczerstwo = mówienie nieprawdy.

Art. 212 kk: Zniesławienie

Ale zniesławienie nie zawsze równa się pomówieniu.

Mówienie publicznie prawdy dotyczącej czyjegoś życia osobistego gdy szkodzi tej osobie jest zniesławieniem (choć nie jest pomówieniem).

Art. 213 kk: Wyłączenie bezprawności zniesławienia

niepublicznie

Czy zatem zarzut prawdziwy uczyniony publicznie jest zniesławieniem? (Choć nie jest pomówieniem.)
Odpowiada na nie art. 213 § 2 kk:

Zobacz też Krytykowanie sądów