opera jw
Dołączył: 28 Sty 2019
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 1:26, 15 Lut 2019 Temat postu: Problematyczny § 59 ust 5 Statutu SKOK Wołomin |
|
|
Syndyk w nowych pismach wysuwa twierdzenie, że § 59 ust 5 Statutu nie pozostaje w związku z § 58 ust.2 pkt 5. (Twierdzi tak pomimo, że w § 58 ust.2 pkt 5 jest wyraźnie napisane, że dotyczy on § 59 ust 5.)
Ale dla zabawy przyjmijmy, że jest tak jak bredzi syndyk. Wówczas otrzymamy jak następuje:
Statut powinien być napisany zgodnie z ustawą o SKOK, zaś punkt § 59 ust 5 nie jest napisany zgodnie z tą ustawą. I nie może być stosowany wbrew niej. W Ustawie o SKOK art. 24 ust. 2 pkt 5 i art. 26 ust. 3 są ze sobą skorelowane. Zaś to, że autorzy statutu popełnili bubel, to nie dowód, że należy stosować ten bubel wbrew ustawie, ani też to, że bubel stał się ważniejszy od ustawy.
Tym bublem jest to, że praktycznie nie da się zastosować jednocześnie § 58 ust.2 pkt 5 i § 59 ust 5 Statutu. Niemożliwość ta nie dowodzi jednak, że są one odrębne. Z dwóch powodów:
1. § 58 ust.2 pkt 5 dotyczy § 59 ust 5
2. § 59 ust 5 jest niezgodny z art. 24 ust. 2 pkt 5 i art. 26 ust. 3 Ustawy o SKOK, a jako taki nie może być stosowany.
Ale pobawmy się dalej i pofantazjujmy, że § 59 ust 5 jest niezależny od § 58 ust.2 pkt 5 i nawet ważniejszy od Ustawy o SKOK.
I w naszej fantazji spróbujemy go zastosować tak jak to zrobił syndyk (mimo, że nie miał takich uprawnień).
Wówczas otrzymamy:
Skoro § 59 ust. 5 Statutu brzmi: "Odpowiedzialność członków za straty powstałe w kasie jest równa podwójnej wysokości wpłaconych udziałów" - to ta odpowiedzialność członków za straty nie może być wyższa niż podwójna wysokość wpłaconych udziałów.
§ 77 Statutu mówi: "Byłemu członkowi przysługuje prawo do udziału w funduszu zasobowym i innym majątku Kasy proporcjonalnie do wysokości wniesionych przez niego aktywów. Wysokość udziału wszystkich byłych członków w funduszu zasobowym i innym majątku Kasy może przekraczać 10% łącznej wielkości funduszu zasobowego i innego majątku Kasy pozostałego po zaspokojeniu roszczeń, o jakich mowa w art. 125 § 1 ustawy - Prawo spółdzielcze."
Z § 77 wynika, że cały majątek Kasy należał do członków. Jego wartość znacznie przekraczała podwójną wysokość wpłaconych udziałów. Syndyk przejmując cały majątek jako masę upadłości sprawił, że każdy członek poniósł większą odpowiedzialność niż podwójna od wpłaconych udziałów. Tym samym przejęcie całego majątku byłoby niezgodne z § 59 ust. 5 Statutu. Tyle tylko, że od tego majątku najpierw należałoby odjąć roszczenia wierzycieli... Czy wtedy sytuacja będzie inna? W tym przypadku nie. Bo jeśli wierzycieli by nie było, to wobec kogo członkowie mieliby ponosić tę podwójną odpowiedzialność?
Zatem wg § 59 ust. 5 mamy jedynie podwójną odpowiedzialność członków za straty Kasy. Zatem dlaczego syndyk złamał § 59 ust. 5 i przekroczył limit podwójnej wysokości wpłaconych udziałów? Bowiem pokrył straty znacznie większą kwotą. A inna sprawą jest to, że syndyk nie ma uprawnień do pokrywania strat.
Na to zjawisko zwróciła już uwagę Pani B., w swoim piśmie "08.08.2018 r. G-mail Sprzeciw od nakazu zapłaty", gdzie napisała:
W wyniku zaliczenia przez syndyka funduszu udziałowego i zasobowego na poczet straty Kasy za 2014 r. nie odzyskam ani swoich udziałów ani nie będę miała prawa do funduszu zasobowego. Poniosłam zatem stratę co najmniej w wysokości 4.512,66 zł (750 + 3.762,66 ), co stanowi 6,0 krotność moich udziałów (4.512,66 / 750). Zostały one przeznaczone na pokrycie straty, wynikającej z działalności przestępczej.
Oznacza to, że nawet przyjmując pogląd prawa materialnego na który Powód chce się powoływać, to zrealizował on już obowiązek pokrycia strat Kasy przeze mnie nie tylko do wysokości dwukrotności wpłaconych udziałów, ale ich sześciokrotności.
W w/w piśmie był także słusznie podany § 27 Statutu: "Do wyłącznej właściwości Walnego Zgromadzenia należy:
pkt 4: "podejmowanie uchwał w przedmiocie przekazania nadwyżki bilansów na zwiększenie funduszu zasobowego lub sposobu pokrycia strat." (Identycznie jest w art. 38 § 1 pkt 4 pr. sp. )
A tu syndyk sobie straty pokrywa jakby nigdy nic...
A niektórym sędziom Sądów Rejonowych wydaje się to prawidłowe. Ciekawe dlaczego? /Pytanie retoryczne, bo każdy wie. Bo są tylko dwie możliwości./
Post został pochwalony 0 razy
|
|